WTF?? poszedłem do mamy pracy i gość ni z gruchy ni z pietruchy pyta sie jak sie nazywam i żebym coś sobie wybrał to mi kupi i w taki sposób mam pepsi zero za friko
tyle wyszlo z mojego fasta dlatego bo mam rok z przyjacielem i uznaliśmy sie możemy mieć świński czas (cyferki i zaznaczone to to co ja zjadlem)
mam nadzieję ze nikt z mojej szkoly tego nie widzi opeocz osob z klasy pa
posiadanie disordered przyjaciela jest mega zabawne bo gdzieś wychodzimy i przez 30min oboje toczymy walke "ej kurwa jemy to?" albo "chodźmy to nabijemy kroki"