@AryoSomeGumul No właśnie. To jest smutne. I jestem zły na siebie, że wcześniej nie opowiadałem o takich sytuacjach niby dla dobra wspólnego. Dziś uważam, że był to błąd, bo pozwoliliśmy patowolontariuszom działać i rosnąć. Przepraszam, że tak późno zacząłem reagować.

@KapitanLisowski Wiesz, jeśli to prawda… to naprawdę grubo.

Jakiś czas temu obiecałem Państwu, że będę ujawniał przypadki tzw. polskiej patowolonterki na Ukrainie. Długo czekać nie trzeba było. 10 lutego, godzina 1.00 nad ranem. Właśnie zasypiam po intensywnej niedzieli, którą spędziłem na pisaniu tekstu i montowaniu filmu nt. obrażania Ukraińców w Polsce. Budzi mnie wibrowanie telefonu. Dzwoni wolontariusz - Rafał Jagieło, który jeszcze niedawno współpracował z wieloma osobami na Ukrainie. Łatwo sprawdzić w internecie z kim. Ze mną nigdy. Nie znam człowieka absolutnie. Wiem, że istnieje, nic poza tym. Początkowo nie odbieram telefonu, bo dlaczego miałbym to robić w środku nocy? Po chwili pisze do mnie Jacek Cielecki, że otrzymał taki sam telefon od wspomnianego człowieka. On odebrał. Co usłyszał? Pijackie groźby karalne ze strony pana Rafała Jagieło, straszenie, kilka niecenzuralnych epitetów. Postanawiam jednak interweniować, bo mimo, że Jacek nie jest już we władzach fundacji, to nadal jest moim kolegą i wiele zrobił dla Ukrainy, nie mogę pozwolić go obrażać. Chwytam za słuchawkę i mimo, że jest już bardzo późno, bo po 1.00 w nocy (czasu ukraińskiego, a tu przebywam od grudnia), oddzwaniam do delikwenta. Od razu pytam o co chodzi. W odpowiedzi słyszę pijacki głos, na pewno po kilku solidnych głębszych. "Ty gruby ch... na krótkich nóżkach, zniszczę ciebie i tobie podobnych". W skrócie, bo nie chcę przytaczać innych wulgaryzmów, które rzucił w moją stronę, w środku nocy, nieznany mi pijany patowolontariusz z Polski. Rozmowę zakończyłem, blokując szanownego pana Rafała Jagieło we wszystkich komunikatorach i mediach społecznościowych. O co poszło? Bo pewnie Państwo się zastanawiają. Już tłumaczę. Kilka dni temu pan Jagieło napisał do mnie z żądaniem, aby nasza Fundacja Przyszłość dla Ukrainy @uafuturecharity wydała mu maski przeciwgazowe dla jednej z jednostek, której rzekomo pomaga. Nie podał numeru jednostki, więc trudno mi powiedzieć kim są "moje chłopaki". Odmówiłem, tłumacząc, że ostatnie sztuki masek są w magazynie w Kijowie, a ja nie mam aktualnie czasu, żeby pokonywać kilkaset kilometrów, bo panu Rafałowi tak akurat pasuje. Poza tym ostatnie maski i filtry, które posiadamy mają już swojego docelowego odbiorcę, czyli 6. oddział Sił Specjalnych Ukrainy walczący pod Kurskiem. Pan Rafał jednak bardzo nalegał, abym to jemu przekazał owe maski, dopytując kiedy będę w Kijowie, aby mu je oddać. Zgodnie z prawdą odparłem, że nie wiem, może za tydzień, może za dwa, a może za miesiąc. Kto wie. Mam co robić, poza tym dlaczego niby mam tłumaczyć się ze swoich planów nieznajomemu, na dodatek bardzo niemiłemu i opryskliwemu patowolontariuszowi? Pan Rafał Jagieło bez słowa dowidzenia rozmowę zakończył, by po pijaku odezwać się za dwa dni. Strasząc mnie i Jacka nalotami Służby Bezpieczeństwa na nasz magazyn w Kijowie. Zapraszam, znajdziecie tam ewakuowane z Donbasu artefakty ze zniszczonego muzeum, kamizelkę kuloodporną Jeffa, moją kamizelkę, którą otrzymałem jeszcze na początku wojny od @bartek_kramek i @ODFoundation / Fundacja Otwarty Dialog, do tego kilka lalek Barbie, puzzle i łóżko składane. Masek przeciwgazowych nasza Fundacja w sumie otrzymała 400, a filtrów do nich 1050, dzięki wsparciu ówczesnego Wojewody Dolnośląskiego, pana Macieja Awiżenia. 390 masek i większość filtrów zostało rozdanych w tym: siłom specjalnym z 8. Pułku, żołnierzom z 30., 31. 53., 57., 58. Brygady SZU. Kilkadziesiąt masek i filtrów otrzymał również Damian Duda, a jego W międzyczasie rozdała je innym jednostkom SZU, walczącym w Donbasie. Wszystko oczywiście jest udokumentowane na zdjęciach oraz aktami darowizny (tak na froncie też da się podpisywać dokumenty). Jest mi bardzo przykro, że pan Rafał Jagieło, a wcześniej niejaki pan Waldemar Prokopiak - ten drugi swojego czasu współpracujący ze Stowarzyszeniem Pogoń Ruska - uzurpują sobie prawo do telefonowania do prezesa innej Fundacji, pierwszy z nich po pijaku, w środku nocy, nawet nie znając człowieka i nigdy wcześniej nie widząc mnie na oczy, żądać wydania pomocy humanitarnej, strasząc i grożąc dziennikarzowi i szefowi organizacji pomocowej (pan Waldek kierował w moją stronę groźby karalne, jeśli nie wydam mu pomocy humanitarnej). Chyba ktoś tu upadł mocno na flaszkę, przepraszam, na głowę. Moim zdaniem to poważna próba zastraszenia i szantażu na co z mojej strony nie ma żadnej zgody, a wszystkie tego typu sytuacje będę opisywał i przedstawiał opinii publicznej, aż do momentu, kiedy polska patowolonterka w Ukrainie przestanie istnieć.

Może jestem staroświecki, ale zostałem wychowany w kulturze szacunku do kobiet, do osób starszych i do ludzi w ogóle. Zabrzmię może jak tzw. dziaders, ale za moich czasów przeklinanie w miejscach publicznych spotykało się z natychmiastową reakcją postronnych, a polska gościnność była czymś, czym szczyciliśmy się niemal jak rosołem oraz schabowym z ziemniakami i mizerią na niedzielę. Co stało się dziś, że bez trudu przychodzi nam publiczne wyzywanie kobiet od „k… z Ukrainy”? Gdzie popełniony został błąd w wychowaniu społeczeństwa, że bez krzty poczucia żenady potrafimy rzucać wulgaryzmami w stronę przechodniów ze wschodnim akcentem, niewiedząc nawet z jakiego kraju pochodzą? Bo może są z Białorusi, a ktoś każe im „wyp….ć na Ukrainę”. Jaki wpływ na takie zachowanie Polaków wobec gości zza granicy ma rosyjska propaganda, a jaki przyzwolenie społeczne, udzielane przez polityków w ferworze walki wyborczej o fotel prezydenta? O tym opowiada dziś w programie „Taka jest pravda” w @PostPravdaInfo Anna Stozhko @AStozhko, szefowa biura rzecznika praw Ukraińców w Polsce. Poczytajcie: Posłuchajcie: #Ukraina #Polska #Ukraincywpolsce #obcokrajowcy #polskagościnność #wojna #ministerstwoedukacji #treblinka #weronikamarczuk #wojnanaukrainie #wojnawukrainie #wojnaukraina #polityka #polskapolityka #wyboryprezydenckie #wybory2025 #wyborywpolsce Możesz wesprzeć niezależne dziennikarstwo i walkę z rosyjską propagandą:

Od pięciu godzin trwa atak dronowy na ukraińskie miasta. Wybuchy słychać między innymi w kilku dzielnicach Kijowa, w okolicach Połtawy czy Chmielnickiego, a także w Charkowie. Prawie w całym kraju alarmy przeciwlotnicze. Nie śpimy dziś zbyt dobrze w Ukrainie.

@Poncik_alex @Jerzyk8109072 Zaprawdę martwią mnie współcześni idole idiokracji.

@GChinczyk Jasne! Zapraszam jutro o 7.00 rano do obejrzenia rozmowy, jak w poście.

@Mianowicie93490 „Bardzo ładnie się nam Pan tutaj przedstawił przed tymi milionami słuchaczy”.

@Mianowicie93490 Pan spojrzy na komentarz poniżej.

@KarolinaKuzema Dziękuję!!

@TomaszGrzywacz3 @DarmolinskiT @Martinnkaaaa @KapitanLisowski @WypartowiczBa @FilippDM @FilozofiaTB @MarekMeissner @Maciej_Korowaj @AryoSomeGumul @TomaszPajaczek @DamianDuda17 @DominikSerwacki @realDonaldTrump @DefactoHumanity @GlushkoDenys @LachowskiMateus @mikebrusPL @Gerashchenko_en @JGromadzinski @JHarlukowicz @KarolinaKuzema @BohuslavskaKate @Krystian_Pogr @michalkujawski_ @uafuturecharity @V_Czarkowska @OlgaChrebor @cybermagda @radio_357 @radiosvoboda @RepRaskin @front_ukrainian @theneworctimes @P_Lukasiewicz @p_zuchowski @Bober_pk @Wyrwal @AprilHuggett @Tom_Lisiecki @anatolkurnosow @KucmaPiotr @WypartowiczBa @patrycjuszwyzga @radio_357 @onetpl

@KapitanLisowski Muszę się tu zdecydowanie zgodzić z @KapitanLisowski

@TomaszGrzywacz3 Ale to już chyba się wydarzyło, więc nie ma o czym mówić :)

@PUsiadek Problem w tym, że ta Pani mówi po rosyjsku, drogi Panie, więc średnio…

@Stan11ey I co z tego wyniknęło? Co to znaczy niedawno? Co to znaczy duża konferencja? Co miała na celu ta konferencja? To są bardzo ważne pytania. Fingowanie działań, to akurat specjalność naszych polityków :)