Dziękuję bardzo za zaproszenie i fantastyczną dyskusję w @RadiowaTrojka prowadzącej Paulinie Wilk, @margo_rejmer i @MazurKrzysztof!

Już o 20 będę gościem Pauliny Wilk w @RadiowaTrojka. Rozmawiać będziemy o polskiej demokracji w jej obecnym stanie i scenariuszach na przyszłości. Serdecznie zapraszam!

RT @kultliberalna:

Czy Europa stanie w obronie Grenlandii? Gdy prezydent Trump ciska cłami niczym Zeus gromami, sprawa Grenlandii objawia całą dwuznaczność. O strategicznym znaczeniu wyspy i surowcach pod lodowcami napisano wiele. Mniej oczywiste wydaje się, dlaczego w XXI wieku Europejczycy mieliby razem bronić byłej kolonii. Historia Grenlandii to opowieść o strukturalnej dyskryminacji. Największa wyspa świata była jedną z wielu europejskich kolonii. Nie oznaczało to „hygge” dla mieszkańców. Nie dziwi więc że Grenlandczycy jako jedni z pierwszych porzucili projekt integracji europejskiej - wyszli z EWG. I zrobili to w dramatycznych okolicznościach na długo przed brexitem, co w „Najkrótszej historii Unii” (wyd. Kultura Liberalna) znakomicie opisał Kiran Klaus Patel. Wraz z topnieniem lodów wyspy widać militarną bezradność Europejczyków. Bezsilność wobec tera��niejszości, w której dawny sojusznik zza oceanu tylko przypomniał o swojej drapieżnej naturze. I wobec mrocznej przeszłości, która wiodła do obecnego dobrobytu. - link do całego felietonu: link do książki K.Patela "Najkrótsza historia Unii Europejskiej":

Obrońcy demokracji wydają się intelektualnie nie przygotowani do starcia z nową liderką niemieckiej skrajnej prawicy. Kilka dni temu pod Bramą Brandenburską wmieszałem się w tłum protestujących. Protestowano przeciwko powrotowi faszyzmu w Niemczech. Tęczowe flagi, pacyfy, protest songi. W Berlinie podobno zebrało się około 160 000 tysięcy ludzi. Trudno było pozbyć się wrażenia, że tłum, jak gdyby należy do świata minionego. Sprzeciw wobec AfD wyrażano słusznie i masowo, jednak to była przecież tylko jedna z dwóch agor. Centrum życia politycznego „w realu”, które topnieje w oczach. Druga agora była niewidoczna gołym okiem, co nie znaczy, że nieobecna. W cyfrowym świecie Elon Musk, z ekranów chwalił niemiecką skrajną prawicę. Zachęcał do optymizmu, wiary w świetlną przyszłość, co bez odcięcia się od ciężaru historii nie jest możliwe. W różnych krajach tak pojemne słowa oznaczają różne rzeczy. Traf chce, że w Niemczech luzowanie stosunku do win rodziców i dziadków, oznacza, ni mniej, ni więcej, luzowanie stosunku do III Rzeszy. Dwie agory zmagają się ze sobą. Temperatura sporu rośnie. Niestety, cyfrowa agora w Niemczech wydaje się odnosić coraz większe sukcesy. Wybory pod koniec lutego mogą przynieść nam paskudną niespodziankę. Cały felieton dla @Int_Wydarzenia:

Dziękuję serdecznie za dzisiejszą dyskusję w "Loży prasowej" @tvn24, Mariuszowi Janickiemu, @a_kondzinska, @KamilDziubka oraz prowadzącej Małgorzacie Łaszcz!

Czy polska gospodarka ma się obecnie lepiej niż za rządów PiS? “Obecny rząd nie ma ani programu gospodarczego, ani żadnego miejsca w którym ma swoje centrum polityki gospodarczej” – mówi prof. Jerzy Hausner w najnowszym podkaście Kultury Liberalnej. Czy może to zaszkodzić czy pomóc Rafałowi Trzaskowskiemu w walce z Karolem Nawrockim? I jak dramatycznie w USA i w Polsce rozchodzi sie kapitalizm z demokracją, o czym pisał Martin Wolf w ksiażce "Kryzys demokratycznego kapitalizmu" (wyd. Kultura Liberalna). O tym rozmawiamy w najnowszym podkaście Kultury Liberalnej z prof. Jerzym Hausnerem. Link:

Podczas spotkania Karola Nawrockiego z mieszkańcami Ciechanowa obecny na nim ksiądz stwierdził, że prezes IPN powinien "wymierzyć prawy prosty albo lewy" w Antoniego Dudka. Dziś duchowny przeprosił za swoje słowa "tych, którzy źle zrozumieli przenośnię". Po podkaście Kultury Liberalnej w którym prof.Dudek wygłosił swoją opinię na temat Karola Nawrockiego, echa nie milkną. Pojawiają się kolejne niewygodne fakty na temat praktyk jakich podejmował się kandydat PiS w trakcie swojego panowania w Muzeum II Wojny Światowej. Im dalej w kampanię, tym więcej takich przenośni kierowanych pod adresem niewygodnych komentatorów. Tym bardziej należy ich słuchać. Link do podkastu z prof. Dudkiem ->

Czy jesteśmy przygotowani na wyborcze manipulacje? Kompletnie nie. Tylko ktoś naiwny może jeszcze żywić przekonanie, iż pan Elon Musk podaruje sobie wtrącanie się do polskiej polityki. Na razie wziął na celownik naszego zachodniego sąsiada. Zza oceanu łączy się ze spotkaniami wyborczymi AfD. Z wielkiego ekranu snuje swoje mądrości o tym, że przyszedł czas na to, aby przestać bić się w piersi za winy przodków. W tym czasie kandydatka AfD opowiada o tym, że pewien austriacki akwarelista był w istocie lewakiem. Z „narodowego socjalizmu” pozostaje tylko „socjalizm”. Człowiek, który wydał rozkaz napaści na Polskę i inne kraje, ma jawić się w innym świetle. A jeśli nie on, to w każdym razie jego następcy. Wilk zakłada owczą skórę i tak zaczyna się czyszczenie czarnych ksiąg III Rzeszy. Co niezwykłe, w zwycięstwie AfD pomaga dziś amerykański gigant. Ustawia algorytmy. Publicznie chwali. „Hajluje”. Jak widać, ustawianie algorytmów i pisanie historii na nowo idzie w parze i pełną parą… Naprawdę trudno w to uwierzyć, że w 2025 ingerencje amerykańskie w wybory w Europie nabierają koloru brunatnych konsekwencji. Cały felieton:

W Gazecie Wyborczej tekst Marka Zaleskiego o książce „Podróż romantyczna” Marcina Króla do której miałem zaszczyt i przyjemność napisać wstęp. Polecam serdecznie artykuł, oraz oczywiście, samą lekturę Marcina Króla.

W 2025 Donald Trump będzie politycznym strumieniem sterydów dla populistów w Polsce. Dociskanie swoich kompetencji do granic możliwości i jawne łamanie prawa jest nowym standardem populistycznej prawicy. Ten sposób sprawowania władzy firmuje sam Donald Trump w którego polska prawica zdaje się zapatrzona. Co możemy zrobić żeby przeciwdziałać tym praktykom? O tym rozmawiam z Wojciechem Sadurskim w najnowszym odcinku podcastu Kultury Liberalnej. Cała rozmowa dostępna już na kanale YouTube Kultury Liberalnej ->

Coraz więcej niepoważnych kandydatów do urzędu głowy państwa w 2025 roku. Ostatnio do tego grona dołączył pan Krzysztof Stanowski. Programowe wyśmiewanie się z ewidentnych wad demokracji łączy z promowaniem własnej osoby i modelu biznesowego. Od czasu powstania „Polskiej Partii Przyjaciół Piwa” w latach 90. prześmiewcze pomysły pojawiają się regularnie. Tyle że to tylko jedno i wcale nie najważniejsze spojrzenie na wybory w roku 2025. Profesor Andrzej Friszke w najnowszym podcaście „Kultury Liberalnej” zwraca uwagę, że mamy przed sobą poważne wybory prezydenckie, gdzie historia stanowi jedno z pól walki. Prezydent w końcu zostanie wybrany, a to kto nim zostanie, ma niebagatelne znaczenie dla przyszłości naszego kraju - w czasie trwającej przecież wojny w Ukrainie. Link do rozmowy ->

Część Anty-Trumpowej paniki, inaczej niż w latach pierwszej prezydentury 2016-2020, wydaje się dziś dowodem braku wyobraźni. Nie zauważa się, że przaśność obycia Donalda Trumpa stała się atutem. Groźby więzienia wyłącznie go determinowały do dalszej walki. Trump - nie młody milioner był w stanie przekonać zwykłych Amerykanów, że znów mogą wierzyć w przyszłość oraz poprawić swój byt. Donald Trump zdobył jednak nieznacznie więcej głosów niż w 2016 roku. Demokraci zaś medialnie zachowują się tak, jak gdyby zmiotło ich z powierzchni ziemi. Co zdumiewa, w Europie podobnie dominuje dezorientacja i defetyzm. Kwestionowany dziś ład międzynarodowy był podyktowany w dużej mierze przez USA. Dlatego skala zwrotu w Waszyngtonie pozostawia Europę nagą politycznie. Jej liderzy tylko zastanawiają się, jak skapitulować przed Trumpem, by nie stracić wyborców we własnym kraju. Nic dziwnego, że z Waszyngtonu płyną kolejne oczekiwania. Płyną, bo mogą. Żądania takie, jak „oddajcie Grenlandię”, wypowiadane pół-żartem, pół-serio, są tym, czym są: pogardą.

Przed wyborami niemieckimi lewicowy "Die Tageszeitung" pisze bardzo pozytywnie o konferencji zorganizowanej przez liberałów (@LiberaleModerne, @kultliberalna)! Podczas debat towarzyszących konferencji, ostro wytykano błędy w walce z nowymi populistami i zalecano lekarstwa.

Jak liberalizm powinien odpowiedzieć na falę prawicowego populizmu? Najnowszym i najbardziej znaczącym przykładem dominującej nieliberalnej fali jest powrót Donalda Trumpa w roli prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prawicowe siły populistyczne rządzą we Włoszech, Słowacji, Węgrzech, Holandii i wielu innych krajach. Kraje takie jak Polska, gdzie odsunięto od władzy rząd narodowo-populistyczny, są wyjątkiem. Aby liberalizm mógł wyjść z defensywy, konieczne jest lepsze zrozumienie przyczyn kryzysu liberalnej demokracji i wzrostu populizmu. Dziś nieopodal Bramy Brandenburskiej w Allianz Forum ma miejsce organizowana przez @LiberaleModerne konferencja, podczas której będziemy dyskutować o tym, jak liberalizm powinien zadziałać w tych niespokojnych czasach. Jesli ktos jest akurat w Berlinie - zaraz obok polskiej ambasady - zapraszamy!