Widzę, że sportowy bohater dnia to Jakub Jankto. Nie wnikam w jego orientację, prywatna sprawa, jednak dużo mocny słów padło w kontekście jego odwagi. Szkoda, że media milczą o nie płaceniu alimentów, żalach w mediach, a potem olewaniu syna, znęcaniu się psychicznym nad żona.