Kiedyś uważałem, że Tomek Smokowski to "najnormalniejszy" z całej czwórki facet. Pięknie opowiadał o walce z depresją, o spełnianiu oczekiwań innych, o presji z zewnątrz. A co się dzieje, gdy młody chłopak chce się takiej presji pozbyć?
Wtedy pokazuje, że jest zwykłym chujem.