Zostawiłabym WSZYSTKO, cały majątek, ale nie moje zwierzęta. Sama nie opuściłabym posesji, dopóki nie byłabym pewna, że są bezpieczne. Dane tych nibyludzi, którzy zostawiają psy w kojcach, na łańcuchach, porzucają zwierzęta jak rzeczy, podałabym do publicznej wiadomości.