RT @MeklerRafal: Za moment minie rok od kiedy jako @KONFEDERACJA_ alarmowaliśmy że polski dyskurs publiczny modelowany jest przez ciężar ka…

RT @RuchNarodowy: Takiej wymiany zdań jeszcze nie było❗ @annabrylka w debacie @PolsatNewsPL pokazała jak trzeba rozmawiać z koalicją Tuska…

Niepewna przyszłość przed narodem polskim. Ukrainizacja? Zwróćcie uwagę, jak rośnie liczba obywateli polskich ukraińskiego pochodzenia. Z roku na rok widzimy wzrost liczby uznań obywatelstwa. Z taką dynamiką za kilka lat osiągniemy mniejszość zdolną do partycypacji w życiu politycznym naszego kraju. To olbrzymie zagrożenie. Obecność dużej liczby imigrantów zawsze stanowi pewien problem. Choć zyskuje na tym wąska grupa interesu, to ogół społeczeństwa traci. Spadają wynagrodzenia, zmniejsza się stabilność na rynku pracy, rosną kolejki do lekarzy czy wzrastają wydatki publiczne. Niemniej imigrantowi zawsze można nie przedłużyć pobytu. Zawsze jest szansa, że wreszcie partia taka jak Konfederacja dojdzie do władzy i zrobi porządek z tematem w ciągu kilku lat. Sprawa się komplikuje, gdy imigranci uzyskują obywatelstwo. Wtedy status prawny imigranta jest równy Polakowi i ma on te same uprawnienia i ten sam dostęp do wszystkich instrumentów i świadczeń. Co do zasady nie ma możliwości, aby pozbawić kogokolwiek obywatelstwa polskiego. Oznacza to, że z rosnącą diasporą ukraińską będziemy musieli spędzić więcej czasu, aż do ich asymilacji ze społeczeństwem, co wcale nie będzie proste, o ile w ogóle wykonalne. Ukraińcy skupiają się przede wszystkim w dużych miastach, dzięki temu mogą oni obracać się w swoich własnych środowiskach. Powstają ukraińskie grupy zainteresowań, nawet sekcje sportowe Ukraińców. Samorządy też nie ułatwiają sprawy. Inwestuje się pieniądze w ukraińskie wydarzenia kulturalne, które tylko podsycają narodową tożsamość Ukraińców. W ciągu minionej dekady pojawiło się 35 tys. nowych obywateli ze wschodu. Pamiętajmy także, że wielu z nich to młodzi ludzie zakładający w Polsce rodziny. Ich dzieci będą już obywatelami RP z urodzenia. W spisie powszechnym w 2002 roku tylko 30 tys. obywateli polskich uważało się za Ukraińców. Dla porównania w 2021 roku było to już 82 tys. Nie wiemy, ilu Ukraińców uzyskało obywatelstwo RP w 2024 roku, ale biorąc pod uwagę, że we wcześniejszych dwóch latach było to ponad 10 tys., to możemy prognozować, że w Polsce znajduje się 100 tys. Ukraińców z polskim obywatelstwem. Czyli w ciągu minionych dwóch dekad doszło do potrojenia tej liczby. 100 tys. to liczba potrzebna do zarejestrowania kandydata na Prezydenta RP. To liczba głosów, jaka zaważyłaby w 2015 roku o wejściu lewicy do Sejmu. Nie spodziewam się, że Ukraińcy nagle założą w Polsce partię zdolną do samodzielnego wejścia do parlamentu. Wyobrażam sobie jednak sytuację, w której jakaś z liberalno-lewicowych partii wciąga na swoje listy ukraińskich działaczy, licząc na dodatkowe kilkadziesiąt tysięcy głosów w całym kraju. Może to być łakomy kąsek zwłaszcza dla partii takich jak Nowa Lewica czy Razem, które najprawdopodobniej będą mieć problem z reelekcją w 2027 roku. Spodziewać się też możemy, że do tego czasu liczba Ukraińców z prawem wyborczym wzrośnie. Homogeniczność naszego narodu to jeden z nielicznych prezentów od historii, jakie otrzymaliśmy. To dzięki temu do tej pory nie mieliśmy gangów mniejszości narodowych (teraz mamy gruzińskie i ukraińskie) oraz nigdy nie mieliśmy problemów separatystycznych, czy tożsamościowych, z jakimi zmagają się inne kraje Europy. Homogeniczność etniczna w przyszłości może nas również uchronić przed takimi scenariuszami jak wojna w Palestynie, wojna domowa w Jugosławii czy trwającą właśnie inwazja rosyjska na Ukrainę. Musimy się opamiętać i powstrzymać rozdawanie obywatelstwa jak cukierków. To bardzo poważne zobowiązanie społeczeństwa polskiego wobec obcego człowieka (oraz jego potomków!), który niekoniecznie będzie zawsze nam sprzyjał.

@gregor_konop @EMichalik Nie, to tłuste koty z KO, PSL, PL2050 i Lewicy podniosłyby koszty upadku ich koalicji.

RT @SlawomirMentzen: W marcu widzimy się w 66 miastach! Walczymy o drugą turę!

Była europoseł z PiS spadła na 4 łapy. Została szefową spółki Lubelskie Dworce SA. Od 1 lutego Beata Mazurek, była europoseł PiS z Lubelszczyzny pełni funkcję prezesa zarządu w spółce należącej do samorządu województwa lubelskiego. Na funkcjach kierowniczych w tej spółce od lat znajdują się politycy PiS. Jakie kompetencje ma Pani Beata Mazurek, aby piastować taką funkcję? Skończyła socjologię. Ważniejsze są raczej jej powiązania z PiS. Była powiem posłanką, wicemarszałkiem Sejmu oraz rzeczniczką PiS. Ostatnie 5 lat spędziła w Brukseli. Jednak bez obaw, Pani Mazurek się nie narobi. Lubelskie Dworce SA zarządza jednym dworcem autobusowym w Lublinie, który na dodatek ma zostać wygaszony ze względu na fakt, że Lublin zbudował dworzec metropolitalny dla autobusów w pobliżu dworca PKP. Nie do końca wiadomo, czym spółka teraz będzie się zajmować. Polityk PiS może się nie narobi, ale chociaż zarobi. Nie wiemy, jak wysoka będzie pensja nowej prezes, jednak jeden z jej poprzedników Zdzisław Szwed (oczywiście również z PiS) zarobił przez pół roku zajmowania tego stanowiska 92 tys. zł. Układ ma się dobrze.

Dlaczego tysiące ludzi zostało oszukanych przy programie "Czyste Powietrze" i zainstalowano im kiepskiej jakości chińskie pompy ciepła, które generują olbrzymie koszty? Dlaczego program trzeba było zawiesić? Przez regulacje. Program jest tak skomplikowany, że zdecydowana większość jego beneficjentów płaci komuś za ogarnięcie wniosków lub zrzuca to na wykonawcę, który często oszukuje klienta. Ale idźmy dalej. W ramach programu termomodernizacyjnego otrzymuje się doplatetdo pieca, ale wiele polskich ekologicznych pieców się nie łapie ze względu na to, że da zbyt drogie. Polscy przedsiębiorcy wydali duże pieniądze na badania i rozwój, aby przygotować zgodne z unijnymi wymogami piece, które polskie państwo teraz odrzuca. To tylko jeden przykład złych regulacji.

@drPNapierala Nie ma problemu, może się pan zrzec obywatelstwa i gitary nie zawracać.

RT @RuchNarodowy: W Polsce mamy już do czynienia z gangami gruzińskimi czy ukraińskimi. Te centra migrantów pochłaniają ogromne środki a w…

@im_from_poland_ @hockeygoaliepl Dzieciofobię powinno się leczyć.

RT @AgaNagrodzka: #UkraińskieLudobójstwo Zbrodnia w Parośli ta masakra bezbronnej ludności Polskiej miała miejsce 9 lutego 1943 r. Zamord…

Dzień kończy się wizytą w nowym kole @RuchNarodowy w Hrubieszowie.

Dziś odwiedzam struktury @RuchNarodowy na Lubelszczyźnie. Za mną spotkania w Tomaszowie Lubelskim i Zamościu. W ostatnim czasie przyjąłem deklaracje członkowskie od dziesiątek ludzi! Buduj z nami Konfederację!

RT @RepublikaTV: #WysokieNapięcie | @MeklerRafal (@KONFEDERACJA_): Patrzymy na media, które nie odzwierciedlają stanu rzeczywistego - one g…

RT @kasprzak_k_: Pani Minister @KotulaKat czemu utajniła Pani proces z @xMiroslaw_M? Proszę udostępnić opinii publicznej uzasadnienie wyrok…

RT @WolnoscO: Wystąpienie wicemarszałka @krzysztofbosak w Madrycie na wiecu Patriotów dla Europy - polskie napisy

RT @PatriotsEU: 🇵🇱💪🏻 Full speech of @krzysztofbosak in the #MakeEuropeGreatAgain Madrid Summit. «What we do in Europe is a new Reconquista…

RT @MichalWawer: .@krzysztofbosak przemawia właśnie w Madrycie na wiecu Patriotów dla Europy do tysięcy zebranych tu konserwatystów, którzy…

@WarNewsPL1 @pisorgpl @trzaskowski_ @donaldtusk @Platforma_org Plemienność polskiego komentariatu smuci

🇪🇺Tego boją się eurokraci i eurokomuniści❗ Oto horror urzędnika z Brukseli. Dom, samochód, grządki, kury, krowy, własna studnia i fotowoltaika. Może do tego edukacja domowa dzieci i brak telewizora wdomu. Jaki jest wspólny mianownik tych wszystkich rzeczy? Niezależność. Chyba wszyscy się zgodzimy, że Unia Europejska lubi kontrolować wszystko i wszystkich, nawet niektórzy wielcy orędownicy federalizacji UE wskazują na przerost biurokracji oraz olbrzymie ilości regulacji, które prowadzą do tak absurdalnych sytuacji, jak nakaz zezłomowania 7000 ciągników, które jak się okazało, nie spełniały unijnych przepisów dotyczących homologacji, choć już od 9 lat służą polskim rolnikom. Sytuacji tego typu jest o wiele więcej. W tym roku mamy rekordowo niską liczbę świń w Polsce. Mamy ich obecnie tylko 9 mln. Ostatnio tak źle było w... latach 40-tych ubiegłego stulecia. W wielu miejscach świnie na własne potrzeby trzyma się nielegalnie, a krowa jest już absolutną rzadkością na polskiej wsi. Wszystko przez unijne regulacje, których celem jest ograniczenie indywidualnej produkcji rolnej oraz likwidacja małych rodzinnych gospodarstw rolnych. W 2022 roku ogłoszono także rozporządzenie wykonawcze Komisji Europejskiej, które nakazuje znakowanie drobiu. Była nawet swego czasu afera medialna dotycząca tego, że w Polsce kury czy kaczki mają być kolczykowane. PiS próbował to odkręcać po buncie elektoratu wiejskiego. Nie wiemy też, jak w przyszłoścu eurokraci potraktują przydomowe ogródki warzywne. Badacze z Uniwersytetu z Michigan za pieniądze z programu UE "Horyzont 2020" przygotowali nawet badanie, na którym wykazano, że uprawa warzyw i owoców w przydomowym ogródku powoduje "6-krotnie wyższy ślad węglowy" niż w przypadku rolnictwa wielkoobszarowego. Unia Europejska nie tylko zagląda nam w talerz, ale i w portfel. Od 2027 roku wchodzi w życie ograniczenie korzystania gotówki przy transakcjach powyżej 10 tys. euro. A przy 3 tys. euro czeka nas obowiązkowe okazanie dokumentu tożsamości sprzedawcy. To oczywiście dopiero początki antygotówkowej polityki UE. ℹ️Jeśli dotarłeś do tego miejsca - rozważ udostępnienie postu❗ Wszystko co powyższe, to są już w jakimś stopniu zrealizowane działania, ale na pewno na tym się nie skończy. Grupa eurokratów pracuje nad rewizją traktatów o Unii Europejskiej. Traktaty są najważniejszym źródłem prawa w UE, to one nadają unijnym instytucjom nowe prerogatywy, kosztem państw narodowych. Na przykład polityka handlowa nie jest już domeną Warszawy. W całości prowadzi ją Bruksela. Teraz eurokraci chcą kolejnych zmian, podważając nie tylko prawo weta Państw Członkowskich, ale chcąc również wejść bardzo głęboko w politykę wewnętrzną. Gdyby Unia przyjęła propozycje, za którymi stoi między innymi Guy Verhofstadt (ten, który nazwał Marsz Niepodległości "marszem 60 tys. nazistów"), to polskie ministerstwo edukacji miałoby mniej do gadania w sprawie szkolnictwa w Polsce niż obecnie landy niemieckie względem rządu federalnego. Pełna kontrola i centralizacja. Chciałbym wierzyć, że ta mania kontrolowania wszystkiego i wszystkich w Brukseli to tylko zbieg okoliczności, pęd biurokratycznej maszyny, która musi regulować, aby wytłumaczyć swoje istnienie. Jednak rozum mi na to nie pozwala. Wyrysuję więc teorię spiskową (a jak wiemy, teorie takie coraz częściej okazują się prawdą), że istnieje w Europie ideologiczna grupa dążąca do stworzenia unijnej utopii, w której człowiek jest tylko trybikiem, a narody nie istnieją. Grupa ta ma mocne spoiwo ideologiczne — Altiero Spinelliego. Był to włoski komunista opowiadający się za wizją zfederalizowanej Europy. Spinelli Brukseli jest wręcz czczony, patronuje nawet jednemu z budynków Parlamentu Europejskiego. Od 2010 roku w Europarlamencie istnieje nawet Grupa Spinelliego, do której należy obecnie 79 europosłów. W przeszłości należała do tego grona Róża Thun. Celem grupy jest zjednoczenie unijnych federalistów. Poniżej kilka cytatów Altiero Spinelliego: ✍️„Fundamentalny, wymagający rozwiązania problem, którego istnienie sprawia, iż wszelki dalszy postęp jest jedynie pozorny, to kwestia ostatecznego zniesienia podziału Europy na suwerenne państwa narodowe.” ✍️„Aby sprostać naszym potrzebom, rewolucja europejska musi mieć charakter socjalistyczny (…)należałoby co do zasady znieść prywatną własność środków produkcji – mogłaby ona by�� tolerowana jedynie w przypadkach koniecznych.” ✍️„Własność prywatną należy znieść, ograniczyć, skorygować, poszerzyć, odpowiednio dla każdego indywidualnego przypadku,” ✍️"Dyktatura partii rewolucyjnej stworzy nowe państwo, a wokół niego – nową, prawdziwą demokrację.” ✍️„Źródłem wizji i pewności nie jest namaszczenie z woli ludu – ona wszak jeszcze nie istnieje, lecz świadomość reprezentowania najgłębszych potrzeb współczesnego społeczeństwa.” Macie ciarki na plecach? Budzi się wasz opór? To dobrze. Ważne jest, aby znać wroga i jego metody walki. Bój o suwerenność Polski i innych krajów Starego Kontynentu toczy się od dziesiątek lat. Kiedy nad Wisłą trwały strajki robotnicze dążące do niepodległości od sowietów, już istniały plany, w których Polska staje się eurolandem. Z roku na rok centralizm postępuje i niestety widać jak ideały Spinelliego się spełniają. To ideologia, z którą musimy walczyć! W Polsce na placu boju Konfederacja jest sama, reszta partii pomysły federalizacji i głębszej regulacji życia prywatnego popiera lub jest wobec nich obojętna. Proszę, abyście Wy obojętni nie byli.