Prezydent. Pierwsza dama. Najważniejszy doradca. Najsłynniejszy autorytet moralny. Najsprawniejszy biznesmen. Największy erotoman. Jego femme fatale. Oni już czekają na Wyspie. Ale także zwykły świat wokół nich, który usiłują urządzać tak, by nikt się nie zorientował, o co toczy się w nim gra i kto jeszcze bierze w niej udział. Dwanaście zdjęć prezydenta. Powieść Marka Magierowskiego o polityce.

@StefanBielanski Jeśli chcemy realistycznej polityki, raczej nie powinniśmy porównywać ambasadora naszego największego sojusznika w kluczowej sferze militarnej do ambasadora zaborcy, symbolu upadku, dosłownego, państwa. Nawet jeśli tylko rykoszetem tak go pozycjonujemy.

@RGwiazdowski To chyba nie był Świt Ameryki. Tam nie dało się z mormonów zrobić Afroamerykanów.

@JANzKETY To zależy. Czasem wstrząs jest potrzebny, by móc coś porządnie od nowa ustawić. Tu za mało wiem, a obawę o tę autentyczną pomoc wyraziłem.

@StefanBielanski Repnin to była zdrada, już po pierwszym rozbiorze. Uważam, że nie należy porównywać innych zgoła motywacji do tych najgorszych, bo to umniejsza te ostatnie. Podobnie nie porównałbym roli ambasadora ZSRS, bo to był wróg i polityczny, i ideologiczny.

Tak było, jest i będzie. Pytanie o skalę i korzyści własne. Np. uniżoność wobec ambasadora USA dla samych pochwał jest głupia i kompromitująca. Ustąpienie prezydentowi USA w jakiejś sprawie - nawet jeśli nie jesteśmy co do tego przekonani - żeby zyskać coś cennego - jako kraj - w innej, to już realistyczna polityka. Czasem widzę porównania stosunku do ambasadorów USA z relacją elit I RP z Repninem. No nie, kompletnie nieporównywalne. Poza tym także silniejsze i bogatsze państwa też Ameryce ustępują. U nas dochodzi żałosny proceder werbalnego przymilania się, który lepiej sobie darować. Tylko że on jest głównie elementem tej intelektualnie degradującej walki wewnętrznej.

Ach ta satyra.

@gibon102 @StZerko Albo zaborcy między 1914 a 1918 zgubili. I tak to się kręci. Nie każda Rzesza tysiącletnia.

@gibon102 @StZerko Jak zgubili, przecież za oknem Polska?

@archivist123456 W ogólnym porównaniu promowania danej ideologii przez potęgę globalną. Nie jest to porównanie metod.

To wszystko przez Lutra.

Widziałem wpis z KJ. Startowali w kilku konkursach, z efektem zero po stronie sukcesów. To raczej nie były ściśle naukowe konkursy, a wokół praworządności, demokracji etc. Raczej nie było tak, że KJ został pokonany przez konkurencję bardziej konserwatywną. Choć ok, gdyby mi rząd USA dał grant, to bym zaraz wydał z dziesięć tomów amerykańskiej klasyki konserwatywnej, a może i dwadzieścia. Jestem pod tym względem nieskomplikowany.

@Tomasz_Hen Zgoda, ale nie pamięta się, jak mi się wydaje, o tej jego roli, zwłaszcza że się Pamiętnik... w szerszej świadomości utrwalał raczej poprzez film.

Oczywiście w tzw. sieci krążą skrajne przykłady dotyczące różnych krajów. Natomiast jeśli instytucja naukowa dostaje grant na badania w jakiejś "postępowej" sferze, to jest to raczej w imię ideologii niż w imię nauki. Choć zdaję sobie sprawę, że dla decydentów może to być naturalne jak oddychanie i nawet mogą tego tak nie odbierać.

Miałem na myśli globalnie, w różnych krajach. Tu pół miliona, tu trzy, tu dwa. Te na cele czysto ideologiczne. Oczywiście to nie tak, że przez to USA finansowały sobie sznur, na którym miałyby zawisnąć, ale zrobili z tego wielką fundację niczym z marzeń skrajnej lewicy kulturowej.

@m_toporny Wspierał, by mieć narzędzie. Że często przepalał przy tym kasę, to inna sprawa.

@Tomasz_Hen Potocki:).

@mar_watrobinski Jak większość wielkich rzeczy w naszej polityce historycznej i to nie wyszło:).