Mruk
@Mruczy_Slaw
Followers
171
Following
6K
Statuses
5K
Joined March 2016
To prawda. Ludzie nie wiedzą czego chcą, dlatego musi być kasta OŚWIECONYCH którzy pouczą to bydło co mogą pisać, mówić i myśleć. Dlatego trzeba wszystko to uregulować. Nie mogą jakieś tam Mielony ot tak - pozwalać wypisywać sobie co komu przyniesie ślina na język 👍 Całe szczęście, że w Europie mamy tylu mądrych w pismach i uczonych w regulacjach. Przyjmiemy kolejną Strategię Lizbońską i teraz już na pewno podbijemy świat 🤡
0
0
2
Wszystko to było jasne od bardzo dawna. Ambasada USA nie jest jedyną, która miesza się w nasze sprawy, i myślę że większy JAHRGELD płynie z innych, znacznie bliższych kierunków do naszych zdradzieckich aktywiszcz. Wszelako dobrze, że są te dowody czarno na białym dla niezbyt rozgarniętych tubylców. Nie żebym liczył na jakiś przełom, ale jednak trzeba dawać świadectwo prawdzie.
0
0
0
Tak, właśnie o tym mówimy. Jeśli identyfikujesz się z tym pokoleniem, to mogę pisać per Wy. Zatem - żyjecie w dobrobycie, który my wypracowaliśmy i przekazujemy Wam do dalszego życia. Nie musicie odbudowywać domu z ruin jak np. moja znajoma Warszawianka, żyjąc na co dzień wśród gruzów i zgliszcz, a choćby i moi rodzice. Nie musicie też rozpoczynać nowego życia, porzuciwszy świeżo zbudowany dom i cały majątek na Kresach, jak np. moja babcia. Wreszcie nie musicie podnosić kraju z kompletnej autarkii własnym wysiłkiem i ciężką pracą, za ułamek stawek zagranicznych za tę samą pracę, ja np. ja. Żyjecie obecnie w bogatym kraju północy, który kilka pokoleń Polaków przed wami odbudowywało pracowicie z kompletnych ruin i z dalekich peryferiów światowej gospodarki, za przysłowiową miskę zupy. Macie podane na tacy to, co było absolutnie nieosiągalne dla Waszych babć i matek. Możecie wyjechać na city break do Paryża i uczestniczyć w życiu bohemy nowojorskiej przez Insta. A gdy wpadnie ochota na rozrywkę, wyskoczyć na weekend nad morze Śródziemne. Możecie studiować na najlepszych zagranicznych uniwersytetach, uczyć się dowolnych języków tak łatwo jak nigdy, i macie dostęp do wiedzy na nieosiągalnym wcześniej poziomie. Jesteście dopuszczani do zajęć i pozycji, o które ludzie przed Wami musieli się długo starać i wykazać rzetelną pracą i obowiązkowością. Nic tylko czerpać, i zdobywać świat. Tylko ... MUSIAŁOBY SIĘ CHCIEĆ. A najlepiej poćpać insta w fotelu i pomarudzić, że życie nudne i nie ma co robić. I ponarzekać na starych, że za mało robią dla Was, i w ogóle nikt Wam nie daje tego czy owego. I w ogóle wszystko źle. Jeśli w tej sytuacji "nie widzicie sensu" to znaczy, że jesteście rozmemłanymi UŁOMKAMI, które nie wykorzystują życiowej szansy, podanej Wam na tacy przez poprzednie pracowite pokolenia. Szansa ta nie będzie trwała długo. Jasne, że nie musicie się z nikim ścigać. Niech każdy żyje po swojemu. Tyle tylko, że z takim nastawieniem do świata i pracy frustracja będzie się tylko pogłębiać, a te frukta które wypracowali dla Was inni będą się coraz bardziej oddalać. Także nie jęczcie wtedy i nie trujcie innym użalaniem się nad sobą, to taki był Wasz wybór. Azjaci Was wyprzedzą i zjedzą na śniadanie, fajtłapy.
1
0
0
Tak, właśnie o tym mówimy. Jeśli identyfikujesz się z tym pokoleniem, to mogę pisać per Wy. Zatem - żyjecie w dobrobycie, który my wypracowaliśmy i przekazujemy Wam do dalszego życia. Nie musicie odbudowywać domu z ruin jak np. moja znajoma Warszawianka, żyjąc na co dzień wśród gruzów i zgliszcz, a choćby i moi rodzice. Nie musicie też rozpoczynać nowego życia, porzuciwszy świeżo zbudowany dom i cały majątek na Kresach, jak np. moja babcia. Wreszcie nie musicie podnosić kraju z kompletnej autarkii własnym wysiłkiem i ciężką pracą, za ułamek stawek zagranicznych za tę samą pracę, ja np. ja. Żyjecie obecnie w bogatym kraju północy, który kilka pokoleń Polaków przed wami odbudowywało pracowicie z kompletnych ruin i z dalekich peryferiów światowej gospodarki, za przysłowiową miskę zupy. Macie podane na tacy to, co było absolutnie nieosiągalne dla Waszych babć i matek. Możecie wyjechać na city break do Paryża i uczestniczyć w życiu bohemy nowojorskiej przez Insta. A gdy wpadnie ochota na rozrywkę, wyskoczyć na weekend nad morze Śródziemne. Możecie studiować na najlepszych zagranicznych uniwersytetach, uczyć się dowolnych języków tak łatwo jak nigdy, i macie dostęp do wiedzy na nieosiągalnym wcześniej poziomie. Jesteście dopuszczani do zajęć i pozycji, o które ludzie przed Wami musieli się długo starać i wykazać rzetelną pracą i obowiązkowością. Nic tylko czerpać, i zdobywać świat. Tylko ... MUSIAŁOBY SIĘ CHCIEĆ. A najlepiej poćpać insta w fotelu i pomarudzić, że życie nudne i nie ma co robić. I ponarzekać na starych, że za mało robią dla Was, i w ogóle nikt Wam nie daje tego czy owego. I w ogóle wszystko źle. Jeśli w tej sytuacji "nie widzicie sensu" to znaczy, że jesteście rozmemłanymi UŁOMKAMI, które nie wykorzystują życiowej szansy, podanej Wam na tacy przez poprzednie pracowite pokolenia. Szansa ta nie będzie trwała długo. Jasne, że nie musicie się z nikim ścigać. Niech każdy żyje po swojemu. Tyle tylko, że z takim nastawieniem do świata i pracy frustracja będzie się tylko pogłębiać, a te frukta które wypracowali dla Was inni będą się coraz bardziej oddalać. Także nie jęczcie wtedy i nie trujcie innym użalaniem się nad sobą, to taki był Wasz wybór. Azjaci Was wyprzedzą i zjedzą na śniadanie, fajtłapy.
0
0
0
Ciekawe. "Za stary"😅 Mam wrażenie, że duchowo jestem przy Tobie młodzieniaszkiem :) Tak, inaczej myślimy i to jest OK - ludzie są różni i to jest piękne. My pracowaliśmy na wszystkich frontach w domu i w pracy, wciąż pchaliśmy, rozwijaliśmy a przy tym wychowywaliśmy dzieci. Spotykaliśmy się z rówieśnikami, przyjaciółmi, nie traciliśmy czasu na gapienie się w ekran. Jesteśmy empatyczni, nie umiemy żyć bez ludzi, rodziny, znajomych. Wy zasię robicie dość niewiele - martwicie się "problemami bardziej duchowymi", i żyjecie z głową przyklejoną do telefonu. Jesteście trochę jak zombie, z punktu widzenia żywego człowieka obok. Ludzie interesują Was mało. Nie czytacie ich emocji. Nie jesteście koleżeńscy, nie pomagacie bezinteresownie. Nie umiecie utrzymywać relacji, macie problem w znalezieniu pary, nawet nie wiecie jak jej szukać. Nie umiecie tańczyć, rzadko macie hobby. Tak, jesteśmy inni - wy nie czytacie ludzkich emocji bo nie nauczyliście się tego gapiąc się w ekran od oseska. Dla nas jesteście ludźmi którzy są jakby obciągnięci plastikowym workiem - widać postać człowieka, ale cokolwiek niewyraźnie. Takie cyfrowe zombie. Jesteście rozmemłani - zamiast zdobywać świat z młodzieńczą energią (który stoi otworem) - "nie macie nadziei". Nie żebym krytykował broń Boże - OK żyjcie sobie po swojemu. Tylko nie miejcie pretensji do innych o to, że się Wam nie układa. Sami sobie ścielecie.
1
0
0
@Buckarobanza Całe szczęście, że Romana Kluski nie zawezwali przez ostatnie 20 lat. Bo wtedy by się nie wykręcili.
0
0
0
Tak, właśnie o tym mówimy. Jeśli identyfikujesz się z tym pokoleniem, to mogę pisać per Wy. Zatem - żyjecie w dobrobycie, który my wypracowaliśmy i przekazujemy Wam do dalszego życia. Nie musicie odbudowywać domu z ruin jak np. moja znajoma Warszawianka, żyjąc na co dzień wśród gruzów i zgliszcz, a choćby i moi rodzice. Nie musicie też rozpoczynać nowego życia, porzuciwszy świeżo zbudowany dom i cały majątek na Kresach, jak np. moja babcia. Wreszcie nie musicie podnosić kraju z kompletnej autarkii własnym wysiłkiem i ciężką pracą, za ułamek stawek zagranicznych za tę samą pracę, ja np. ja. Żyjecie obecnie w bogatym kraju północy, który kilka pokoleń Polaków przed wami odbudowywało pracowicie z kompletnych ruin i z dalekich peryferiów światowej gospodarki, za przysłowiową miskę zupy. Macie podane na tacy to, co było absolutnie nieosiągalne dla Waszych babć i matek. Możecie wyjechać na city break do Paryża i uczestniczyć w życiu bohemy nowojorskiej przez Insta. A gdy wpadnie ochota na rozrywkę, wyskoczyć na weekend nad morze Śródziemne. Możecie studiować na najlepszych zagranicznych uniwersytetach, uczyć się dowolnych języków tak łatwo jak nigdy, i macie dostęp do wiedzy na nieosiągalnym wcześniej poziomie. Jesteście dopuszczani do zajęć i pozycji, o które ludzie przed Wami musieli się długo starać i wykazać rzetelną pracą i obowiązkowością. Nic tylko czerpać, i zdobywać świat. Tylko ... MUSIAŁOBY SIĘ CHCIEĆ. A najlepiej poćpać insta w fotelu i pomarudzić, że życie nudne i nie ma co robić. I ponarzekać na starych, że za mało robią dla Was, i w ogóle nikt Wam nie daje tego czy owego. I w ogóle wszystko źle. Jeśli w tej sytuacji "nie widzicie sensu" to znaczy, że jesteście rozmemłanymi UŁOMKAMI, które nie wykorzystują życiowej szansy, podanej Wam na tacy przez poprzednie pracowite pokolenia. Szansa ta nie będzie trwała długo. Jasne, że nie musicie się z nikim ścigać. Niech każdy żyje po swojemu. Tyle tylko, że z takim nastawieniem do świata i pracy frustracja będzie się tylko pogłębiać, a te frukta które wypracowali dla Was inni będą się coraz bardziej oddalać. Także nie jęczcie wtedy i nie trujcie innym użalaniem się nad sobą, to taki był Wasz wybór. Azjaci Was wyprzedzą i zjedzą na śniadanie, fajtłapy.
1
0
2
@ChrisReiko @drRafalBrzeski Więcej - ktoś je dzielił. A są nacje w tym wyspecjalizowane. Będzie aje waje pod niebiosa.
0
0
1
@drRafalBrzeski Rekonkwista na pełnej bladzi. Dtatego wątpiłem, by doszło do objęcia urzędu przez Trumpa. Gdyż po oszukaniu go w przedostatnich wyborach wiadomo było, że dobędzie broń i otworzy ogień ciągły w kierunku Deep State. A jednak ...
0
0
3
@1972tomek Ustawy NIE będzie bo wywaliłaby w kosmos całą agenturę wpływu. To by musiał powtórzyć się numer rodem z 1992 roku, gdy agentura w Sejmie zagłosowała za ujawnieniem agentury 😅 A swoją drogą, jak @JkmMikke to wtedy misternie przeprowadził 👌🏻 majstersztyk
0
1
15
@SekretarzXXL Tak, BEŁKOT - to język unijczyków. Robi się u nas popularniejszy ostatnimi czasy.
0
1
5
@wszewko Izrael chyba też nie poprze. Byłby to bowiem ważny precedens. Jeśli bowiem można wysiedlać ludność z Lewantu milionami, to mógłby ktoś pomyśleć szerzej, nad innymi napływowymi tam osobnikami.
0
0
0
@rafichicago @drRafalBrzeski Ale są te aktywiszcza potrzebne, żeby pozorować aktywność. Robią też zamieszanie i odwracają uwagę od właściwego biznesu, który nie lubi wścibskich nochali. Nomen omen.
0
0
3
@KarolNF11 @mmpiatkowski Starałem się odpowiedzieć w jednym zdaniu, bo wywód dla myślącego mógłby Cię przemęczyć :)
1
0
0
@KarolNF11 @mmpiatkowski Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Mt 13,14
1
0
0
@kukla_f @lkwarzecha @kultliberalna @NataliPanchenko Koneczny to jest gigant. Szanuję, na równi z Dmowskim. Koniecznie :)
0
0
3
Obstawiam też, że - o ile znam się na medycynie - większość projektów (ilościowo) została wymyślona na potrzeby wyprowadzenia i zagospodarowania kasy. Jeśli bowiem nie było nad nią kontroli, co teraz widzimy, to nie ma siły - aktywiszcza muszą ją zagospodarować by się nie zmarnowała. Gdy siepacze Trumpa dotrą głębiej i posprawdzają te "gejowskie musicale" w Kolumbii i "transgender w Tybecie", to - obstawiam dolary przeciw orzechom - okaże się, że nikt tam na miejscu o niczym takim nie słyszał. Po prostu kasa zanikła gdzieś po drodze 🤷♂️ Ale zrobi się o tym ciszej, bo okaże się, że da się zidentyfikować pewien wspólny mianownik znikającej kasy. Zgadnijcie jaki?
1
0
5