Po tym jak w biedronce oszukano mnie na 4 zł, poszedłem do Lidla. Jakbym się przeniósł w inną epokę. Czyściutko, pachnąco, ludzie uśmiechnięci. W biedronce bród, smród, mordy w pałąk powyginane, gdzieś w alejce menel leży obrzygany. Lidl to Platforma, biedronka to PiS.