Artur_MKrzycki Profile Banner
Artur M.okrzycki Profile
Artur M.okrzycki

@Artur_MKrzycki

Followers
737
Following
79K
Statuses
23K

What the Soviets say or think means nothing to me - @Kama_Kamilia

Polska
Joined June 2022
Don't wanna be here? Send us removal request.
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
1 year
I HATE RUSSIA! Yesterday, Tomorrow, Forever!
@osint_69
🚨⚡BroSINT 69™⚡🚨
1 year
Every single thing about russia and its culture either infuriates me, sickens me, or at the very least annoys me. There's nothing good that comes from that shithole.
6
1
10
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
7 hours
@LucasMiguel91 @sikorskiradek Europa jest stara zajechana szkapa a nie żadna cywilizacją. jest tak słaba , że kaganek oświaty muszą nam nieść przyjezdni inżynierowie i dochtury…
0
0
1
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
7 hours
RT @SenatorWicker: Vladimir Putin intends to rebuild the Soviet Union, and he uses the most brutal forms of torture to accomplish his missi…
0
3K
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
7 hours
@MrJohnBingham @halmys1 Qń narowisty 🤣
0
0
1
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
7 hours
@MarekGrodzicki Dupa tam cicho sowiecki kurwiszonie
0
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
7 hours
@MarekGrodzicki Wypierdalaj sowiecki przebierańcu
1
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@mar_luniewski Nic takiego się nie spełnia…
0
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@pirocumulus @Artur_Micek @WypartowiczBa Btw. Polecam ten wpis, bardzo rzeczowy :
@FilippDM
Filip Dąb-Mirowski
15 hours
Niezła burza rozpętała się dzisiaj po wpisie Donalda Trumpa i wypowiedzi Pete'a Hegsetha. Oczywiście, jak tak miałoby wyglądać "peace through strenght" to USA daleko nie zajadą, ale niewiele z tego co padło było konkretem, a już szczególnie czymś nowym. Nie w przypadku Ukrainy. Jeśli już, to Europy. Fatalny styl prowadzenia polityki zagranicznej przez Donalda Trumpa budzi niepokój, ale moim zdaniem skupiamy się w krytyce nie na tych elementach co trzeba. Zresztą, z końcową oceną trzeba poczekać jeszcze kilka dni, przynajmniej do czasu, gdy przekonamy się co zostanie powiedziane w piątek w Monachium i chwilę później. Ważne są konkretne propozycje i stanowiska, a nie pustosłowie. Niewykluczone, że będą one negatywne zarówno dla Europy jak i Ukrainy, ale nie jest to wcale takie pewne, a tym bardziej przesądzone. Chciałbym jednak poczynić kilka uwag do tych wypowiedzi. Zacznijmy od początku. Patrząc na wpis z Truth Social, Trump startuje do tych negocjacji w sposób stanowiący przeciwieństwo Bidena, ale charakterystyczny dla siebie. Nie wychodzi z pozycji moralnej wyższości i nie stawia żądań blokujących rozmowy. Tak wygląda otwarcie negocjacji, z carte blanche jaką daje zmiana polityczna po wyborach. Mniej więcej 1/3 wpisu to mydlenie oczu. Retoryczne "uznanie zasług narodu rosyjskiego" (tania pochwała), a więc zrównanie pozycji Putina do własnej. Po co? Ten gest nie ma żadnej wartości merytorycznej poza zdjęciem początkowego napięcia, niechęci która z jego punktu widzenia krępowała rozmowy. To kwestia godnościowa, coś na czym bardzo zależy Putinowi, co jest walutą w polityce krajowej, ale praktycznym pustosłowiem Trumpa. Tak swoją drogą, całe to komplementowanie i zapowiedzi wzajemnych wizyt, jako żywo przypominają mi spotkania Trumpa z Kimem, z których zupełnie nic nie wynikło poza efektownymi sesjami zdjęciowymi i robieniem sobie przez Trumpa PR na polityce międzynarodowej. Efekciarstwo bez treści. Marketing jego własnej osoby zawsze będzie tą warstwą, która pojawia się w jego komunikatach. Wracając do głównego wątku, mamy takie oto stwierdzenie we wpisie Trumpa, że chętnie byśmy współpracowali, ale zanim to nastąpi musimy zakończyć konflikt (to przynęta). Dalej powtarza się sformułowanie "zdrowy rozsądek", stwierdzenie znaczące tyle, że obie strony powinny uwzględniać kalkulację koszt/efekt. Wpis kończy się informacją, że rozpoczynamy negocjacje, które ze strony USA poprowadzą Marco Rubio (Sekretarz Stanu), John Ratcliffe (szef CIA), MIchael Waltz (NSA), oraz Steve Witkoff, specjalny reprezentant ds. Bliskiego Wschodu. To tak naprawdę wszystko, co w nim było. Trump pisze, że natychmiast poinformuje o treści rozmowy prezydenta Zełenskiego, a ten z kolei podaje po paru godzinach do publicznej wiadomości, że rozmawiał z amerykańskim prezydentem o pokoju, kooperacji i możliwościach technologicznych Ukrainy, w tym dronach, oraz innowacjach przemysłowych. W żaden sposób nie zdradza niezadowolenia. Jedynie podkreśla, że rozmowy dotyczyły też *nowego dokumentu* ws. bezpieczeństwa, współpracy gospodarczej i zasobów naturalnych, co należy łączyć z wcześniejszymi zapowiedziami Trumpa, że w zamian za dostęp do eksploatacji złóż metali ziem rzadkich, USA będą wspierać Ukrainę wojskowo. To ważne, bo jeśli Trump, jak to się dzisiaj pojawiało w komentarzach, zamierza porzucić Ukrainę na pastwę Rosji, to po co miałby wchodzić w układy, zapewniać licencje na eksploatację złóż i obiecywać sprzedaż broni? Oczywista sprzeczność. To co można czytać między wierszami, to chęć podpisania nowego porozumienia o odpłatnym wsparciu wojskowym. Pośrednią informacją, którą można wyciągnąć z wpisu Trumpa jest obecność Witkoffa a brak gen. Kellogga, specjalnego wysłannika ds. Ukrainy. Witkoff załatwił zwolnienie z rosyjskiego więzienia Petera Fogela, nauczyciela skazanego na kilkanaście lat odosobnienia za próbę (rzekomą) wwiezienia na teren Federacji Rosyjskiej kilkunastu gram marihuany, w zamian za Aleksandra Winnika, oskarżonego o oszustwa finansowe Rosjanina. Taki sukces najwyraźniej spodobał się Trumpowi, który uznał, że nie ma co zmieniać będącego na fali zawodnika. Przekonamy się, co to oznacza dla gen. Kellogga, który retorycznie był raczej mało przychylny Rosji. Trudno dziś wyrokować, czy został permanentnie odsunięty, czy też przyjmie rolę "złego policjanta". Zobaczymy. Dużo więcej materiału do analizy daje nam wystąpienie Pete'a Hegsetha, bo też było ono nasycone treścią, a pozbawione retorycznych ozdobników. Zachęcam do przeczytania oficjalnej transkrypcji, zamiast kierowania się jedynie odsłuchiwaniem fragmentów (link we wpisie poniżej). Przede wszystkim, nowy sekretarz obrony powiedział rzeczy oczywiste, które padały za prezydentury Bidena. Powtórzył, że w obecnej chwili odzyskanie wszystkich ziem ukraińskich sprzed 2014 r. (chodzi o Krym) należy uznać za nierealistyczne. Trudno też uznać za realistyczne zapewnienie członkostwa Ukrainy w NATO *w drodze negocjacji* (w domyśle, z Rosją). Podkreślił też, że amerykańscy żołnierze nie znajdą się na Ukrainie. No naprawdę, to dopiero nowina. Te punkty powtarzała administracja Bidena przez ostatnie dwa lata. To, że Hegseth od razu skreśla je z listy nie stanowi osłabienia pozycji negocjacyjnej, jeśli zamiarem jest przystąpienie do negocjacji, a właśnie o to chodzi. Krytycy powinni przyjąć do wiadomości, że Rosjanie nie zamierzali podchodzić do rozmów bez tego gestu, a priorytetem dla Trumpa jest pokazanie konkretnych dzialań "na rzec zakończenia konfliktu". To może oburzać, ale jest to niska cena. Stanowisko USA po prostu nie uległo w tym przypadku żadnej zmianie. Dalej mamy podkreślenie, że gwarancje bezpieczeństwa muszą być solidne, nie może dojść do "Mińska 3.0". Jak dla mnie sygnał, że Rosja będzie musiała zaakceptować ustępstwa ze swojej strony. To taka próba uniknięcia chwilowego zamrożenia konfliktu i odnowienia w nowej formie, za kilka lat. Te gwarancje to także obecność sił rozjemczych państwa europejskich i *nie europejskich*, nie w ramach NATO, a więc bez gwarancji art. 5. Szczególne zainteresowanie powinien budzić fragment o "nie Europejczykach", bo czy chodzi tutaj o Kanadyjczyków i Australijczyków, czy też idziemy prosto ku obecności Chińczyków? Istotnym elementem jest tutaj podkreślenie, że takie gwarancję nie obejmowałyby udziału USA. To stwierdzenie jest faktycznie jednoznacznie negatywne i potencjalnie sabotujące efekt odstraszania. Chyba, że USA zamierza wykorzystać Europę w roli zderzaka, ale dając ogólny parasol innego typu (niekonwencjonalny - czyli mówiąc inaczej atomowy). Tak swoją drogą, mój uśmiech politowania budzi oburzenie na stwierdzenie o braku obecności NATO na Ukrainie, gdy ta nie jest członkiem sojuszu i jeszcze gwarantowanie pokoju art. 5, skoro sugestie prezydenta Francji Macrona o rozmieszczeniu europejskich wojsk spotkały się z tak dużym sprzeciwem rok temu. Pete Hegseth powiedział też, że USA zamierzają zbić ceny energii i jednocześnie zwiększyć jej produkcję, oraz zacieśnić sankcję, czyli egzekwować te już nałożone. Do takich działań zachęcają też sojuszników, po to by posadzić Rosję przy stole rozmów. Europa ma też wziąć na siebie główny koszt dozbrajania Ukrainy oraz pomocy niewojskowej. Jeśli jednak porównamy wydatki, to faktycznie już to robi. Inaczej bowiem niż chce Trump, USA wcale nie ponosi głównych kosztów wsparcia. Jeśli do tej informacji, dołożymy jeszcze tę o "wymianie" eksploatacja złóż za uzbrojenie, to coś tutaj się wyraźnie nie spina. Chyba, że Europa ma swoją pomoc oferować za darmo, a USA odpłatnie? W takim razie jest to mniej więcej to samo, co mówiono od kilku tygodni. I tak dochodzimy do najbardziej interesującego, moim zdaniem, fragmentu. Hegseth mówi, że Europa musi wziąć pełnię odpowiedzialności za *konwencjonalne* bezpieczeństwo kontynentu. Wprost stwierdza, że USA mają swoje problemy i wyzwania w dziedzinie bezpieczeństwa, a następnie proponuje podział zadań. USA zajmą się Chinami i Pacyfikiem, a Europa kontynentem i Rosją. Mówi, że 2% PKB na obronność to za mało, powinno być 5%, tak jak wydaje Polska. Mówi, że Szwecja wspaniale wspiera Ukrainę, dając w ostatnim pakiecie równowartość aż 1.2 mld USD, co USA popiera. Wreszcie podkreśla, że państwa europejskie muszą komunikować się ze swoimi obywatelami wyjaśniając naturę zagrożenia (w domyśle, ze strony Rosji) i konieczność wzięcia odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo. Wyraża opinię, że pakt obronny działał przez dekady i będzie trwać kolejne pokolenia, oraz że USA pozostają zaangażowane w NATO i partnerstwo z Europą. Co w powyższym komunikacie jest ważnego? USA domagają się zakończenia jazdy na gapę. O czym słyszymy już od kilku lat. Warto także zauważyć, że Hegseth podkreślił obronę konwencjonalną, co powinno sugerować podtrzymanie parasola niekonwencjonalnego. Celem krytyki powinien być fragment o zobowiązaniu Europy do ponoszenia kosztów wsparcia Ukrainy, przy jednoczesnym zapewnieniu sobie przez Trumpa eksploatacji ukraińskich złóż metali ziem rzadkich (kontrakt na "500 mld USD"). Hegseth domaga się "solidarności" a jednocześnie ktoś tu kogoś robi w konia. Wreszcie, jakiekolwiek wysyłanie sił rozjemczych na Ukrainę, bez zaangażowania USA, w tak okrojonej formie nie zapewni żadnych gwarancji bezpieczeństwa i będzie niczym więcej niż tylko krótką przerwą w konflikcie. Zakończy jego drugi etap, a stworzy podwaliny pod kolejny. Skoro Trump wymaga od kolektywnej Europy wzięcia odpowiedzialności za kontynent, to Europa ma prawo decydować o warunkach zawarcia ewentualnego zawieszenia broni, a dodatkowo wymagać pełnego amerykańskiego, solidarnego wsparcia. To właśnie ta dynamika, USA vs. Europa zadecyduje o przyszłości konfliktu i nowym ładzie bezpieczeństwa, a nie rozmowy Trump-Putin. To, oraz fakt czy państwa europejskie staną na wysokości zadanie (pytanie otwarte). To wszystko wyklaruje nam się w nadchodzących dniach, tygodniach i miesiącach.
Tweet media one
0
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
0
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@MarekGrodzicki Cwel to ty masz na drugie imię.
1
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@MarekGrodzicki Wyje twoja stara , pod śmietnikiem.
1
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@MarekGrodzicki Twoją w dupę , nie za zupę 🤣
1
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@Konwinski_PO A wy dalej klaszczecie Niemcom , wspólnikom Putina?
0
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@AryoSomeGumul Przecież to właśnie dał do zrozumienia…
0
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@MarekGrodzicki Twoja stara już wyszła 🤷‍♂️
1
0
1
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@MarekGrodzicki Spierdalaj
1
0
1
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
14 hours
@pirocumulus @Artur_Micek @WypartowiczBa Przeczytaj uważnie ostatnie zdanie i tak się nie gorączkuj…
1
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
15 hours
@ManiamAkash @Maks_NAFO_FELLA Leaders? What leaders? Bunch of corrupted skvmbags!
0
0
2
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
15 hours
@lotta_love43 @bluenicks_99 Russia is SHITHOLE
0
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
15 hours
0
0
0
@Artur_MKrzycki
Artur M.okrzycki
15 hours
@R_Kierylowicz @ArturJagnieza A może tych przesiedleńców z Gazy?
1
0
0